Można by rzec, że samo serce Astorii; plac wybudowany na planie prostokąta, nazwany na cześć założyciela miasta. W centralnym jego punkcie znajduje się ratusz, pozostała cześć to natomiast
lokale użytkowe oraz ogromna, zdobiona
fontanna, podświetlana kolorowymi światłami po zmroku oraz wysoki pomnik Johna Astora. Kilka
ławek,
śmietników oraz równo przystrzyżonych drzewek ma pewnie imitować przestrzeń parkową, którą to miejsce definitywnie nie jest.
Najmodniejszym lokalem w okolicy jest
restauracja "Leandro". Lokal ustępuje jakością jedzenia podobno tylko ekskluzywnej restauracji kasyna Astoria. Wystrój utrzymany jest w stylu glamour, w kolorach bieli i czerni. Konieczna jest rezerwacja stolików. Kuchnia serwuje dania głównie kuchni europejskiej, a na wejściu prowadzona jest selekcja - wymagany jest odpowiedni, elegancki strój.
Wiecznie panuje tutaj gwar i rumor; to jedno z najbardziej zatłoczonych miejsc Astorii. Zewsząd bije światło z bilboardów, latarń oraz przejeżdżających samochodów. Być może nie na taką skalę, jak w miastach rzędu Nowego Jorku, mimo to amatorzy samotnych wędrówek z pewnością nie odnajdą tutaj spokoju.
W jednej z bocznych ulic odchodzących od placu, znajduje się
klub jazzowy "Mortimer'; niszowy, przytulny i ciasny lokal z muzyką na żywo, przywodzący klimatem na myśl czasy prohibicji.
Prócz tego mieści się tu kilka
biurowców oraz
bank.
Dość łatwo jest tutaj złapać
taksówkę; tych w okolicy na pęczki. Charakterystyczne, żółte samochody rzucają się w oczy.